Od 25 stycznia czyli po kursie Uczniowie z Emaus Pismo Święte stało się dla mnie prawdziwym przyjacielem. Przed kursem traktowałem Biblię jak książkę morze z trochę większym szacunkiem, ale jako książkę. Gdy czytałem ją to nie traktowałem tego jako modlitwy, szukałem raczej faktów historycznych. Kurs otworzył mi oczy, pokazał że Pismo Święte to nie jest zwykła książka ale Zbiór Ksiąg którego autorzy natchnieni byli Duchem Świętym, dlatego należy się mu najwyższy szacunek i cześć,ponieważ to Słowa prosto od Boga. Wiem teraz jak traktować Pismo Święte ale to nie wszystko bo gdy potrzebuje pomocy, rady ,pocieszenia otwieram Pismo Święte i zawsze znajdę odpowiedz na moje problemy i wskazuję mi odpowiednią drogę każdego dnia. Dokładnie tak samo jak prawdziwy przyjaciel, pomaga kiedy trzeba , doradza pociesza a gdy trzeba potrząśnie mną abym wziął się w garść. Bardzo sie cieszę z mojego nowego Przyjaciela i wiem jeszcze jedno ,że ten Przyjaciel nie opuści mnie nigdy.Serdeczne podziękowania dla całej ekipy (Księdza Marka, Rysia ,Idy, Gosi,Jarka)za to że mi to uświadomili BÓG ZAPŁAĆ.